Poradnik: Jak wyprostować zamoczoną stronę książki?
Dzisiaj będzie trochę inaczej, może dużo bardziej niecodziennie niż dotychczas, bo przyznam szczerze, że nie natknęłam się do tej pory w sieci na sposoby rozpracowania podobnej problematyki, jaką będę omawiać w tym artykule. W sumie poniekąd mnie to zaskakuje, no bo ej, problem zalanej strony jest chyba najpowszechniejszym problemem... każdego! I nieważne, czy jesteś mólem książkowym, pisarzem, studentem, mamą na etacie, czy nauczycielem, bo w większym lub mniejszym stopniu z papierem do czynienia mają w końcu wszyscy. Żeby złamać jednak ten hipnotyzujący urok braku informacji w internecie, postanowiłam przyjść do Was dzisiaj z nieco innym poradnikiem, niż mam w zwyczaju przychodzić, i pomimo swojego odmiennego charakteru, idealnie wpisuje się on w tematykę książkowo-pisarską.
Inspiracji
do napisania tego poradnika dostarczył mi tegoroczny zajączek świąt jajecznych, który postanowił obdarować mnie książką ulubionej autorki. Dzikich szałów ekscytacji nie
było końca, no nie było: piękny prezent i najlepszy autor – komplet
idealny, czy coś mogło pójść nie tak? Mogło. Druga strona książki, która okazała się być zmoczona i pofalowana. No tak, i co dalej? Jak już
pisałam, w internecie nie znalazłam odpowiedzi, dlatego musiałam
wymyślić coś na własną rękę. Opatentowałam sposób, który
tchnął w mój prezent nowe życie i teraz będę miała szansę go wam pokazać.
Uprzedzając pytania: poniższa metoda będzie skuteczna dla książek, okładek, dokumentów, wypracowań i dla ważnych stron korespondencji i czego tam sobie nie wymyślicie. Od dzisiaj możecie
mieć spokojną głowę. Wasze papierowe strony to pokochają! Z góry przepraszam za jakość zdjęć, kiepski aparat zawsze robi swoje.