Eva García Sáenz de Urturi - Cisza białego miasta | Gdy miasteczko nie zdążyło otrząsnąć się po makabrycznych zbrodniach sprzed lat, a one niespodziewanie powracają ze zdwojoną siłą... [PRZEDPREMIEROWO]
Mówią,
że zło nigdy nie śpi i może przybierać różne oblicza. Ten, kto
wymyślił tę oto regułę nawet nie mógł podejrzewać, jak
trafnie opisuje ona drastyczne morderstwa w Vitorii, od których całe
miasto wstrzymywało oddech, bo nie było w stanie spać spokojnie w
nocy i spać w dalszym ciągu móc nie będzie. Co gorsza, wydawałoby się, że morderca zjadł dopiero przystawkę - ciepła krew ludzka serwowana na początek, to dopiero wstęp do szaleńczej gry, w jakiej rozkoszuje się swoim triumfem psychopata.